czwartek, 29 kwietnia 2010

poniedziałek, 12 kwietnia 2010

To wszystko Ruscy!



Od soboty czytam na różnych forach i słyszę tu i ówdzie, że to FSB, Putin (ponoć razem z Tuskiem) zamordowali nam prezydenta i „wiele niewygodnych Rosji ludzi”. Zastanawia mnie wielce zawartość puszki mózgowej ludzi tworzących i powtarzających te teorie.

Technicznie taki zamach jest oczywiście możliwy. Pytanie tylko co niby Rosja miała osiągnąć tym ruchem?
Przyjmijmy, że Putin trzy dni przez katastrofą dogadał się z Tuskiem co do szczegółów:

Zabijemy dwóch kandydatów na prezydenta, Komorowski na bank teraz przejmie Pałac. Zginie wielu czołowych polityków PiS [miał lecieć i Jarosław Kaczyński – zrezygnował jednak i oddał miejsce Wassermannowi!] więc wyeliminujemy Wam opozycję. Zabijemy szefa NBP i IPN-u, którzy są dla Was niewygodni. Zabijemy całe główne dowództwo wojska, żebyście mogli swoich obsadzić. Na dokładkę pójdzie Anna Walentynowicz, która bruździ popierającemu Was Wałęsie.
Wyślijcie w samolocie też paru swoich polityków, żeby podejrzeń nie było. Wybierzcie jakiś takich co to i tak ich nie lubicie, albo są tak głupi, że nie będzie Wam szkoda.
Po „wypadku” będziemy robić piękne gesty i Wasze media będą się nad tym zachwycać. Jak dobrze pójdzie to Wasz naród da się ogłupić. O Zachód się nie martwimy, Ci się zawsze się dają.
Jak już przejmiecie władzę, to się nam odwdzięczycie. Nie będzie wydobywania gazu z łupków, gazociąg Północny Wam się spodoba… no, to po maluchu!


Ładne? Tylko nierealne.
Przecież i tak zaraz byśmy mieli wybory! Platforma by je wygrała i po co to wszystko? Mordować tylu ludzi? Ryzykować dla kilku miesięcy władzy czymś takim? Ryzykować, że społeczeństwo porażone tragedią zrobi woltę i nagle zagłosuje na PiS (znam osoby, które tak zrobią)? To wszystko się kupy nie trzyma.
Gdzie twórcy tych teorii mają mózgi? Jeśli są na miejscu, to czemu tak funkcjonują? Nie znam odpowiedzi na te zagadki medyczne, ale mam nadzieję, że ktoś kiedyś na nie sensownie odpowie.

Dlaczego mnie to wszystko tak wkurza? Po 70 latach od zbrodni katyńskiej, lecący oddać hołd ofiarom polscy notable, oddali ofiarę w hołdzie. Cały świat mówi o tym co się stało pod Smoleńskiej i w ostatnią sobotę, ale i 70 lat temu. Władze Rosji pokazały w pierwszym kanale „Katyń” Wajdy, żeby Rosjanie wiedzieli dlaczego prezydent Polski leciał pod Smoleńsk.
Co oznacza ta emisja? Rosjanie zaczną się powoli domagać, żeby i ich ofiary zostały tak uczczone jak polskie. A w Polsce tak często się zapomina, że Stalin podpisał tysiące dekretów, rozkazów i innych papierków, które oznaczały śmierć dla dziesiątków milionów !!! Rosjan i innych przedstawicieli narodów Związku Sowieckiego. To są miliony takich katastrof jak ta z soboty, czy tysiące jak ta sprzed 70 lat! To morze krwi i ocean łez o których w Polsce się nie pamięta.

Władze rosyjskie, nie wiem jak szybko i jak zdecydowanie, będą musiały przedefiniować swoją politykę historyczną. I to zakrawa na cud. Piszę poważnie, nie myślałem, że tego dożyję.

Oczywiście nadal nasze dwa państwa mają wiele sprzecznych interesów. To normalne. Ale mam nadzieję a i widzę to już teraz, że hekatomba z soboty, posłuży wzajemnemu zrozumieniu Rosji i Polski – tak ich władz, jak i narodów.

Z Niemcami mamy niełatwe stosunki, ale jest szansa, że jeszcze za naszego życia, polskie stosunki z Rosją będą równie „niełatwe” jak te z sąsiadem zza Odry. Bo jeśli oceniać relacje na linii Warszawa – Berlin jako nie należące do najłatwiejszych, to nasze relacje z Moskwa należałoby ocenić jako katastrofę.

I być może było potrzeba katastrofy i porażającej daniny krwi z 10 kwietnia 2010 roku, żebyśmy razem z Rosjanami oprzytomnieli i zaczęli inaczej na siebie patrzeć.

Ja zacząłem.